wtorek, 20 lipca 2010

Wiekszosc wczorajszego dnia spedzilam w burze AIESEC, wiec myslalam, ze nie bede miala o czym dzis pisac. Okazalo sie jednak, ze pod koniec dnia czekala mnie niespodzianka. Ajit zaprosil mnie doswojego domu na obiad,ktory jego mama przygotowala specjalnie dla mnie. Bardzo sie ucieszylam, ze moglam w koncu poznac jego rodzine, bo wiele o nich slyszalam. Oni z reszta o mnie rowniez, choc jeszcze wiecej o moim tacie, bo Ajit jest nim kompletnie zachwycony(tato, jestes oficjalnie zaproszony do Indii).Jadac do niego mialam okazje zobaczyc orszak weselny. Ceremonie z nim zwiazane przypominaja bardziej radosny festiwal. Pan mlody jedzie na koniu, wszyscy sakolorowo ubrani, tancza i spiewaja. Kiedy weszlam do jego domu poczulam sie jak biedna ciocia ze wsi. Na prawde, calkowicie zmienilam zdanie o poziomie zycia ludzi w Indiach. Jego dom jest tak luksusowy, ze spokojnie moglabym tam mieszkac. Jego rodzice i brat sa uroczy i bardzo duzo wiedza o swiecie. Dyskutowalismy nawet o roznych teoriach spiskowych jakie slyszeli na temat katastrofy samolotu naszego prezydenta. Jego mama pokazala mi jaksie robi chaparty-rodzaj podplomykow/chleba. Pozniej zasiadlismy do stolu. Jedzenie rekoma jest znacznie smaczniejsze niz normalnie. Nie potrafie powtorzyc nazw potraw, ale byly przepyszne. Zjadlam tak duzo, ze mialam potem problemy z zasnieciem, bo bylam przepelniona. Zjadlam tyle,bo chcialam zkorzystac z okazji, ze nie musze sie martic o to czy jedzenie jest przygotowane w czystym miejscu(nie jest to latwe, w tutejszych warunkach). Gdy mnie odwozil mialam okazje zobaczyc kolejne ciekawa rzecz. Srodkiem drogi szedl slon. Jegoglowa byla slicznie umalowana w kwiaty. Buzka:*

1 komentarz:

  1. Widzę, że Twój pobyt w Indiach to nieustajaca przygoda, można Ci tylko pozazdrościć. Myślałemże 20 będziedsz miała swój pierwszy dzień w pracy i cos o tym napiszesz. Pozdrów od swego tetryka Ajita i podziękuja za zaproszenie w ogóle nie wiem czym sobie na to zasłużyłem może dlatego że wygladam jak ta nirespodzianka która Ciebie po drodze spotkała tylko nie mam pomalowanej w kwisty głowy. Baw sie dobrze w Polsce jest smutno bez Ciebie

    OdpowiedzUsuń