piątek, 18 czerwca 2010

Szukanie sponsora

Dzisiejszy dzień poświęciłam na dzwonienie do potencjalnych sponsorów mojego wyjazdu. Tradycyjnie, albo nikt nie odbiera, albo proszą o wysłanie oferty na maila. Była to długa i żmudna praca. Moje dzisiejsze starania sprawiły, że....dostałam za darmo przewodnik po Indiach!!! Taka mała rzecz, a cieszy. Daje mi to nadzieję, że może pozostałe interesujące mnie rzeczy, tez uda mi się zdobyć.
Hindus, który załatwia mi praktykę w Indiach nie odzywa się do mnie od 3 dni. Trochę mnie zaczyna to martwić. Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz