środa, 8 sierpnia 2012

Karta mastercard prepaid

Ha! Ha! W końcu mam swoją własną kartę prepaid! Uwolni mnie to od nękania Pauliny, która zamawia mi bilety na ryanairze i od jego nieuczciwych, dodatkowych opłat. Z całej tej radości zamówiłam już mi i Tomkowi bilety do Budapesztu! Bardzo polecam zakup karty( co jakiś czas udostępnia je portal fly4free)

Dodatkowo sprawdzam nowy telefon, który ma mi ułatwić kontaktowanie się ze światem w trakcie podróży, nie dzwigajac ze sobą lapka. Mam nadzieję, że dzięki temu nie będę już urywac moich relacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz